Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Usprawiedliwienie. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Usprawiedliwienie. Pokaż wszystkie posty

środa, 13 sierpnia 2025

Wiara w prawdę o usprawiedliwieniu przez wiarę

Nie zbawia nas wiara w prawdę o usprawiedliwieniu przez wiarę. Jesteśmy zbawieni poprzez zaufanie jedynemu i prawdziwemu Bogu: Ojcu, Synowi i Duchowi Świętemu.

wtorek, 1 lipca 2025

Jak spowiadać się z grzechów?

Kto może odpuszczać winy? Co ze spowiedzią? Dlaczego na naszym niedzielnym nabożeństwie mamy tzw. spowiedź powszechną, a więc wyznanie win w ciszy oraz poprzez wspólną modlitwę? Udajmy się do dwóch urywków Pisma Świętego:

 On odpuszcza wszystkie winy twoje, Leczy wszystkie choroby twoje (Psalm 103:3)

Czemuż ten tak mówi? On bluźni. Któż może grzechy odpuszczać oprócz jednego, Boga? (Ewangelia Marka 2:7)

 Oczywiste jest, że grzechy odpuszczać może tylko Bóg. Żaden człowiek nie posiada takiej mocy. Jednocześnie mamy słowa Jezusa:

 A to rzekłszy, tchnął na nich i powiedział im: Weźmijcie Ducha Świętego. Którymkolwiek grzechy odpuścicie, są im odpuszczone, a którym zatrzymacie, są zatrzymane (Ewangelia Jana 20:22-23).

Słowa Pana Jezusa zapisane w Ewangelii Jana oznaczają powierzenie Kościołowi autorytetu odpuszczania win. Kościół jest filarem i podwaliną prawdy (1 Tm 3:15), jest sługą i Ciałem Chrystusa (1 Kor 12:27). Pan Jezus nie określił precyzyjnie, jak ma wyglądać to odpuszczanie grzechów. Dał Kościołowi Ducha Świętego, a apostołom udzielił władzy „odpuszczania” i „zatrzymywania”. Zastosowanie tego zalecenia zmieniało się w historii. Przykładowo spowiedź indywidualna, jaką widzimy np. w Kościele rzymskokatolickim to praktyka mnichów z Irlandii i Wielkiej Brytanii. Tak zwani mnisi iroszkoccy stali się wielkimi ewangelizatorami północnej i zachodniej Europy w VI i VII wieku. I rozpowszechnili w całym Kościele spowiedź uszną przed kapłanem oraz praktykę osobistej pokuty. Wiele wieków później, w roku 1215 Sobór laterański IV wprowadził do dziś obowiązujące przepisy dotyczące spowiedzi, np. obowiązek spowiedzi przynajmniej raz w roku. Naukę i praktykę Kościoła w tym względzie pogłębił w XVI w. Sobór trydencki.

Zastosowanie słów Pana Jezusa nt. odpuszczenia i zatrzymywania grzechów (J 20:22-2; Mt 18:18) w historycznych Kościołach protestanckich (również w naszym) ma miejsce podczas wyznania grzechów i zapewnienia o przebaczeniu (absolucji). Po wyznaniu grzechów (w pozycji klęczącej) Bóg podnosi nas z kolan i pastor w imieniu Chrystusa kieruje do zgromadzonych chrześcijan słowa Pisma mówiące o odpuszczeniu win i pojednaniu z Bogiem. „Jeśli wyznajemy grzechy swoje, wierny jest Bóg i sprawiedliwy i odpuści nam grzechy, i oczyści nas od wszelkiej nieprawości” (1 J 1:9).

poniedziałek, 12 maja 2025

Zbawienie i chrzest

Ci, którzy zostali usprawiedliwieni przez wiarę w Jezusa są duchowymi dziećmi Abrahama. Obrzezanie w Starym Testamencie było ważne, ale nie zostało dane po to, by poprzez nie otrzymać usprawiedliwienie. To samo możemy powiedzieć o chrzcie. Jest ważny, jest Bożą pieczęcią, ale nie jest dany, by poprzez chrzest człowiek otrzymał usprawiedliwienie.

Dlatego kiedy ktoś pyta: Co ze zmarłymi nieochrzczonymi niemowlętami lub co nieochrzczonymi wierzącymi, którzy odeszli z tego świata, to pierwsza część odpowiedzi brzmi: Posiadanie lub brak chrztu nie ma wpływu na usprawiedliwienie. Cel chrztu jest inny.

Natomiast nadawanie zbawczego znaczenia sakramentom to tzw. sakramentalizm. Oczywiście Bóg działa poprzez dane nam znaki i pieczęcie: Chrzest i Komunię, ale nie w ten sposób, że każdy kto je otrzymuje, otrzymuje usprawiedliwienie i zbawienie.

Historia wyjścia Izraela z Egiptu powinna być dla nas tu ostrzeżeniem. Nie każdy kto został ochrzczony w Mojżesza i nie każdy, kto jadł duchowy pokarm (mannę) i pił duchowy napój ze skały, którą był Chrystus wszedł do ziemi obiecanej (1 Kor 10). Choć Izraelici mieli udział w duchowych błogosławieństwach, które Paweł ukazuje jako starotestamentowe ciebie i typy sakramentów, to nie weszli do ziemi obiecanej z powodu niewiary.

środa, 26 marca 2025

Chrześcijańska rodzina to za mało

Nie wystarczy fizyczne pochodzenie od Abrahama. 

Paweł w Liście do Rzymian nie neguje, że Abraham jest fizycznym przodkiem Żydów, ale mówi, że to za mało, by być jego duchowym potomkiem

To ważne przypomnienie szczególnie dla dzieci i młodzieży: nie wystarczy pochodzenie z chrześcijańskiej rodziny. Nie wystarczy, że w swojej rodzinie masz wierzącego rodzica lub dziadka lub nawet Abrahama. Tym co się liczy to twoja osobista wiara. 

Tylko w taki sposób człowiek staje się częścią duchowej rodziny. Gdyby wystarczyło pochodzenie, to wiara nie byłaby konieczna. A jest!

środa, 17 stycznia 2024

Wiara bez uczynków

"Luter głosił: Jesteśmy usprawiedliwieni z samej wiary, ale z wiary, która jest sama. Jeśli wiara, którą wyznajemy, jest naga, bez dowodu w postaci uczynków, wówczas nie jest to wiara zbawiająca, ale, jak mówił św. Jakub, wiara martwa. Wiara żywa ukazuje natomiast swoją żywotność w okazywaniu posłuszeństwa. Uczynki posłuszeństwa nie przyczyniają się w niczym do naszego usprawiedliwienia, ale jeśli ich nie ma, to ten brak potwierdza, że usprawiedliwienie nie nastąpiło".

R.C. Sproul, Czy jesteśmy razem

środa, 8 lutego 2023

Trzy tezy o relacji między wiarą a uczynkami

Trzy tezy, które podsumowują biblijne nauczanie na temat relacji między wiarą a uczynkami: 

1. Zbawia sama wiara, ale wiara, która zbawia, nigdy nie jest sama. 

2. Nikt nie dostanie się do nieba przez dobre uczynki, lecz nikt nie dostanie się do nieba bez dobrych uczynków. 

3. Paweł atakuje fałszywe uczynki (jeśli usprawiedliwienie jest przez uczynki, to nie przez wiarę), podczas gdy Jakub atakuje fałszywą wiarę (wiara bez uczynków jest martwa). 

Jeśli rozumiesz te trzy tezy, to rozumiesz podstawy relacji między wiarą a uczynkami.

- Andrew Sandlin

sobota, 6 listopada 2021

Kazanie na Niedzielę Reformacji 2021

Niedziela Reformacji 2021

Sprawiedliwy Bóg, który usprawiedliwia grzesznika 

(21) Ale teraz niezależnie od zakonu objawiona została sprawiedliwość Boża, o której świadczą zakon i prorocy, (22) i to sprawiedliwość Boża przez wiarę w Jezusa Chrystusa dla wszystkich wierzących. Nie ma bowiem różnicy, (23) gdyż wszyscy zgrzeszyli i brak im chwały Bożej, (24) i są usprawiedliwieni darmo, z łaski jego, przez odkupienie w Chrystusie Jezusie, (25) którego Bóg ustanowił jako ofiarę przebłagalną przez krew jego, skuteczną przez wiarę, dla okazania sprawiedliwości swojej przez to, że w cierpliwości Bożej pobłażliwie odniósł się do przedtem popełnionych grzechów, (26) dla okazania sprawiedliwości swojej w teraźniejszym czasie, aby On sam był sprawiedliwym i usprawiedliwiającym tego, który wierzy w Jezusa. (27) Gdzież więc chluba twoja? Wykluczona! Przez jaki zakon? Uczynków? Bynajmniej, lecz przez zakon wiary. (28) Uważamy bowiem, że człowiek bywa usprawiedliwiony przez wiarę, niezależnie od uczynków zakonu. - List do Rzymian 3:21-28

Mamy Niedzielę Reformacji. Na tę okoliczność powiemy o pięknej, biblijnej prawdzie, którą mocno podkreślały kościoły reformacji. Stała się ona jednym z najważniejszych filarów wiary wszystkich kościołów ewangelicznych.

Mówię o doktrynie Sola Fide, a więc prawdzie o usprawiedliwieniu wyłącznie przez wiarę w Jezusa Chrystusa. To biblijna prawda, której odkrycie w moim życiu spowodowało nawrócenie i wielki przełom. Była dla mnie ogromnie uwalniająca i niosła prawdziwy pokój i przekonanie, że Boża przychylność względem mnie nie zależy od moich starań, zasług, wysiłków, uczynków, lecz wyłącznie od Jego łaski. I że mając szczerą wiarę w Jezusa – mogę mieć pewność, że zostałem zbawiony. Dlaczego? Ponieważ Bóg obiecuje życie wieczne każdemu, kto wierzy w Jezusa.

To prawda całej Biblii, natomiast w jasny klarowny sposób jest wyłożona przez apostoła Pawła w 3 rozdziale Listu do Rzymian. I tam się udajmy.

Paweł w tym urywku odpowiada na pytanie: w jaki sposób grzeszny człowiek, który zasłużył na sąd i oddzielenie od Boga może stać się w Bożych oczach człowiekiem sprawiedliwym? Wcześniej mówił o powszechnej winie wszystkich ludzi, opowiadał jaki jest Boży werdykt, a jest nim Boży święty gniew.

Tu zaś opowiada o tym, jak grzesznik, który łamie przykazania i grzeszy może zostać uznany za niewinnego.

21 - Ale teraz niezależnie od zakonu objawiona została sprawiedliwość Boża, o której świadczą zakon i prorocy.

Sprawiedliwość, o której pisze Paweł jest Boża, nie nasza.

My kiedy wysyłamy CV pracodawcy komunikujemy: Proszę spojrzeć tutaj. Proszę mnie zaakceptować. To lista moich zasług. Nie ma tam nic, co by mnie dyskwalifikowało. Ukazujemy swoją sprawiedliwość i kończymy: proszę o pozytywne rozpatrzenie mojej prośby.

Tak wygląda to w każdej religii. Proszę, oto moje CV. Moja sprawiedliwość.

Ale Paweł mówi, że sprawiedliwość nie jest czymś, co możemy Bogu dać. Mówi, że sprawiedliwość jest objawiona, a więc dana nam przez Boga. Jest czymś, co On daje nam! Religia mówi: Spójrz na moją sprawiedliwość i zaakceptuj mnie! Ewangelia mówi: Oto sprawiedliwość Boża, dzięki której On akceptuje Ciebie!

Jest to sprawiedliwość dana przez Boga. Nie nasza. On jej udziela. Bez Jego interwencji nikt z nas nie mógłby zostać nazwany sprawiedliwym i uznany sprawiedliwym przez Boga.

Objawiona

Paweł mówi o sprawiedliwości, która została objawiona, a więc to czy jesteś uznany przez Boga za człowieka sprawiedliwego jest jawne i możesz to widzieć już teraz, bez przypuszczeń. Sprawiedliwość jest ogłoszona wszystkim. Nie jest jakimś ukrytym kodem, informacją dla wybranych, wtajemniczonych.

O niej świadczą Prawo i Prorocy. Nie jest to jakieś wyśnione przez apostoła pojęcie, jakaś nowa nauka. Nie jest to nowinka z czasów reformacji.  Świadczy o niej Stary Testament.

Ona objawiła się teraz. Teraz możesz ją otrzymać. Nie jest czymś, na co mamy czekać, co jest niepewne, potencjalne. Teraz każdy z nas może stanąć sprawiedliwy wobec Boga.

Niezależnie od Prawa

Została objawiona niezależnie od Prawa Bożego. A więc jest przeznaczona dla tych, którzy nie zachowują Prawa, a więc dla nas. Prawo przyrzeka życie tym, którzy je zachowują, lecz przeklina tych, którzy nie zachowują. Ta zasada sprawia, że wszyscy jesteśmy przeklęci, ponieważ wszyscy złamaliśmy Prawo. Ale Bóg sprawił, że Ktoś za nas stał się przekleństwem. To był ten, który w pełni zachował Prawo i zaniósł przekleństwo naszych win na krzyż, aby je tam uśmiercić.

Na krzyżu umarł Jezus, ale umarło wszystko to, co miał na sobie. Nie tylko ręce były martwe i nogi, i ciało. Martwe też stały się nasze grzechy, które wziął na siebie.

22 - i to sprawiedliwość Boża przez wiarę w Jezusa Chrystusa dla wszystkich wierzących. Nie ma bowiem różnicy

Sprawiedliwość, którą Bóg ogłasza nad człowiekiem przychodzi przez wiarę w Jezusa. Pojęcie wiara jest tu dominujące w całym tym urywku. Nie chodzi o wiarę w ogólności. Po prostu abyś miał wiarę. Jak powiedział Prezydent Eisenhower: „Ameryka została zbudowana na głębokiej religijnej wierze. I nie dbam o to na jakiej”.

To typowe podejście dziś. I każde inne jest postrzegane jako dogmatyczne. Każde ukonkretnienie uważane jest za wroga rozmytej, galaretowatej otwartości.

Panu Bogu chodzi o wskazanie obiektu wiary, a nie o wiarę w coś. Mówimy o wierze w Boga. Ale Biblia precyzuje. Chodzi o wiarę w Jezusa Chrystusa. Ale idźmy dalej. Nie chodzi o Jezusa jako dobrego nauczyciela. Chodzi o Jezusa jako Syna Bożego, który złożył doskonałą ofiarę za nasze grzechy.

Nie zbawia nas wiara. Nawet nie wiara w Boga, lecz wiara w Jezusa. Wiara nie jest nie jest zawieszona w próżni. Jest to wiara w Jezusa Chrystusa. To Jego uczynki, nie nasze wywalczyły nam zbawienie. I Jego dzieło sprawiło, że możemy zostać uznani za sprawiedliwych przez Boga.

To był kamień milowy w duchowej podróży Marcina Lutra. Mogę wiedzieć, że w Bożych oczach jestem sprawiedliwy. A sposobem by tak się stało jest wiara Jezusowi. Rzym 1:17 – Sprawiedliwy z wiary żyć będzie.

Jak wspomniałem, było to dla mnie ogromnie uwalniające. Nie mogłem aż uwierzyć, gdy misjonarze, którzy mówili mi o Ewangelii opowiadali, że zbawieni jesteśmy przez wiarę, nie uczynki. Oczywiście nie przeczyłem wierze, ale nie mogłem sobie wyobrazić jak można mówić, ze uczynkami nie mogę zyskać Bożej aprobaty.

I wtedy zachęcili mnie do czytania Ewangelii Jana oraz Listu do Rzymian i podkreślania wersetów o życiu wiecznym oraz usprawiedliwieniu. Co jest ich warunkiem? Wiara, wiara i tylko wiara (Jn 3:36; 1 Jn 5:12-13).

23 - gdyż wszyscy zgrzeszyli i brak im chwały Bożej, 

Tę sprawiedliwość możemy otrzymać tylko z zewnątrz, ponieważ wszyscy zgrzeszyliśmy. Nikt z nas nie jest sprawiedliwy. Nikt z nas nie jest niewinny. Wszyscy złamaliśmy prawo.

Stwierdzenie, ze wszyscy są grzesznikami nie brzmi jak uniewinnienie. On nie mówi: Cóż, wszyscy są grzesznikami. Taki nasz los. Bóg łaskawie spojrzy na to.

- Dlaczego poniżyłeś go i w dodatku używając kłamstw?

- Cóż, Biblia mówi, że wszyscy jesteśmy grzesznikami, czyż nie?

To nie jest neutralna socjologiczna obserwacja, z której nic z niej nie wynika – poza domaganiem się zrozumienia.

Nie tak Paweł używa słów o powszechnej winie. Jest to raczej rodzaj oskarżenia i werdyktu. „Zgrzeszyli i brak im chwały Bożej”. A więc jesteśmy oddzieleni od Boga i Jego chwały. Grzech nas separuje od Boga.

Wszyscy zgrzeszyli. „Nie ma różnicy” – mówi apostoł. Oczywiście z ludzkiego punktu widzenia istnieją różnice i to znaczące. Jeden jest porządny i sumienny, a drugi zdemoralizowany, złośliwy i bezczelny. To duża różnica. Ale Paweł mówi, że ich wspólny mianownik jest taki: są przestępcami Bożego Prawa. Tak, jest różnica między inteligentnym i sumiennym złodziejem obrazów a mordercą, ale wspólny mianownik jest taki, że obaj są przestępcami. Zasługują na sąd i karę

Czyli człowiek może się chełpić uczynkami, ale nie przed Bogiem. Możemy się chełpić przed ludźmi, na FB, w pracy… Ale przed Bogiem wszyscy jesteśmy winni.

24 - i są usprawiedliwieni darmo, z łaski jego, przez odkupienie w Chrystusie Jezusie, 

Bóg usprawiedliwia nas darmo, z łaski. Nie między innymi z łaski, lecz wyłącznie łaski. Łaska Boża jest nam nie tylko niezbędna do zbawienia, lecz również w pełni wystarczająca do zbawienia. Jesteśmy usprawiedliwieni z łaski + nic ponadto.

Darmo. Gratis. Za free. Ale to jest darmo dla nas. Dla Boga nasze usprawiedliwienie wymagało największej ceny: życia Jego umiłowanego Syna.

Ile ceny zapłacił Jezus? Nie zapłacił 50%, nie 90%. Zapłacił całość. Nie pozostało nic, co musielibyśmy dopłacać.

Jedyna przyczyna, dla której jesteś usprawiedliwiony przez wiarę jest taka, że On Bogiem kochającym, pełnym łaski i miłości. Przyczyna tkwi w Nim, nie w nas. Jedyne co wnieśliśmy do naszego zbawienia to nasz grzech, za który Chrystus umarł. Jesteśmy jak żebracy, których król przyodziewa piękną szatą.

Usprawiedliwieniem przychodzi się przed odkupienie, które jest w Chrystusie.

Słowo odkupienie zabiera nas do ST. Odnosi się do niewolnictwa. Paweł mówi, że Jezus zapłacił za naszą wolność cenę nie złota, lecz krwi. Sami nie bylibyśmy stanie spłacić długu wobec Boga. Który zaciągnęliśmy przez nasze grzechy. On nas nabył, odkupił z niewoli diabła i grzechu. Przyniósł nam prawdziwą wolność.

25 - którego Bóg ustanowił jako ofiarę przebłagalną przez krew jego, skuteczną przez wiarę, dla okazania sprawiedliwości swojej przez to, że w cierpliwości Bożej pobłażliwie odniósł się do przedtem popełnionych grzechów, 

Tu mamy kolejne pojęcie: ofiara przebłagalna. To znów termin ze Starego Testamentu. Odnosi się do ofiar ze zwierząt składanych Bogu. Oznacza zadowolenie lub odwrócenie gniewu.

W Starym Testamencie ofiara była składana przez kapłanów w miejsce grzeszników. Pamiętacie z Księgi Rodzaju, że dostępu do Ogrodu Bożego strzegły cheruby z ognistymi mieczami. Jeśli człowiek chciał wrócić do Ogrodu zostałby posiekany i spalony. W systemie ofiarniczym to, co miało się stać z grzesznikiem działo się ze zwierzęciem. Kapłan kładł na głowie baranka ręce, co oznaczało złotnienie grzechów ludzi na nim. Baranek był zabijany, a następnie spalany w miejsce grzesznego człowieka. Potem w spalanym dymie, który unosił się ku górze grzesznik zbliżał się przed Boże oblicze. To była ofiara całopalna, wznosząca się. Koresponduje z tym pierwsza część nabożeństwa gdy wyznajemy grzechy, otrzymujemy zapewnienie o przebaczeniu i wznosimy ku górze nasze serca! Możemy zbliżyć się do Boga dzięki ofierze przebłagalnej Syna Bożego.

Jego ofiara odwróciła Boży gniew. W ten sposób został odwrócona kara, na którą zasłużyłem i ty zasłużyłeś!

A więc skoro Jezus stał się przebłaganiem za nas, to kolejny raz mamy potwierdzone, że nie jesteśmy OK.  przed Bogiem. Jesteśmy niesprawiedliwi. A sprawiedliwość możemy otrzymać wyłącznie dzięki temu, że Jezus nas odkupił, stał się ofiarą przebłagalną za twoje grzechy.  

Bóg w cierpliwości odnosił się do przedtem popełnionych grzechów, w czasach ST. I przyczyną nie jest to, że wtedy był wyluzowany, a teraz już ciśnie do nawrócenia. Nie. Pismo naucza, że grzechy Abrahama, Noego, Mojżesza, Dawida, Samuela, Estery, Daniela zostały przebaczone na podstawie dzieła Chrystusa, które dla nich ciągle jeszcze było przyszłością. Wierzący Starego Testamentu patrzyli do przodu na Golgotę przez zasłonę, cienie, które zapowiadały Jego dzieło. My patrzymy na dzieło Chrystusa wstecz. Wiemy, że ono się dokonało i jest w pełni wystarczające dla zbawienia.

Ale zasada zbawienia jest niezmienna w ST i w NT: przez wiarę Bogu .

Mamy tu stwierdzenie: W cierpliwości Bożej. Bóg znosi cierpliwie grzeszników po to, by im wybaczyć. Bóg czeka, bo nie ma upodobania w śmierci grzesznika. Bóg kocha grzesznika. Jest cierpliwy.

26 - dla okazania sprawiedliwości swojej w teraźniejszym czasie, aby On sam był sprawiedliwym i usprawiedliwiającym tego, który wierzy w Jezusa. 

Wielkie pytanie brzmi tak: w jaki sposób Bóg może karać za grzechy a jednak zbawić grzeszników? Jak  Bóg może być jednocześnie sprawiedliwym, a więc tym, który nie lekceważy grzechu i usprawiedliwiającym, a więc tym, który ogłasza nas niewinnymi.

Boża sprawiedliwość wymagała śmierci grzesznika, lecz Jego miłość pragnie zbawienia zgubionego.

Połączenie tych rzeczy stało się możliwe dzięki Chrystusowi.

Przez posłanie swojego Syna na śmierć za ludzi, Bóg rozwiązał ten wydawałoby się problem nie do rozwiązania. Kara należna wierzącemu grzesznikowi przeniesiona zostaje na rachunek Chrystusa, zaś sprawiedliwość Chrystusa przeniesiona zostaje na rachunek wierzącego grzesznika. W taki sposób człowiek zostaje usprawiedliwiony.

W ten sposób Boże dotyczące sprawiedliwości zostały spełnione. Czy Bóg nie mógł po prostu nam przebaczyć bez ofiary Jezusa? Nie mógł ponieważ to stałoby w sprzeczności z Jego sprawiedliwością. Nie mówimy, że Bóg musi wybierać między byciem łaskawym a sprawiedliwym. Krzyż nie był kompromisem między jednym i drugim. Był w pełni idealnym połączenia łaski i sprawiedliwości. Bóg sprawiedliwie potępił grzech, ale kara w Jego łasce nie spadła na nas. On sam, Boży Syn wziął nasze winy na siebie.

Niewierzący lubią udawać, że wielkim moralnym dylematem jest „jak kochający Bóg mógłby posłać kogokolwiek do piekła”. Ale to nie jest prawdziwy problem. To nawet nie przybliża problemu. Mógł to zrobić, dając każdemu sprawiedliwą wypłatę. Życie w piekle to po prostu Boży szacunek do życia, które wybrał człowiek. Człowiek na ziemi wybrał życie bez Boga, więc będzie je kontynuował. Wybrał śmierć, a więc oddzielenie od Boga za życia, będzie kontynuował życie w stanie śmierci. To nie jest teologiczny ani intelektualny problem. To dość proste.

Prawdziwym problemem, który wymaga rozwiązania, jest to, jak święty Bóg może wpuścić kogokolwiek z grzeszników do nieba. I odpowiedź brzmi: krzyż. Bóg mógłby w sprawiedliwy sposób wszystkich nas osądzić. Ale Dobra Nowina zawiera się w słowie „i”. Bóg jest sprawiedliwym I usprawiedliwiającym. Bóg jest zarówno sprawiedliwym sędzią, jak i usprawiedliwiającym Zbawicielem. Jest sędzią, który nie obniża standardów i nie zaniedbuje sprawiedliwości. Ale i usprawiedliwiającym Ojcem, który przebacza nam i przyjmuje.

„Ludzie, którzy idą do piekła zasługują aby tam być. Ludzie, którzy idą do nieba nie zasługują, aby tam być. Pierwszym jest sprawiedliwość, drugim jest łaska” – Steven Lawson

Czym jest usprawiedliwienie?

Musimy to pojęcie zdefiniować, ponieważ często pojawia się w Nowym Testamencie. Usprawiedliwienie jest wzięte z terminologii sądowej.  Jest aktem, w którym Bóg uznaje grzesznika za sprawiedliwego, jako całkowicie nadającego się do nieba z chwilą, gdy grzesznik nawróci się i uwierzy w Jezusa Chrystusa.

To nie znaczy, że wierzący staje się bezgrzeszny albo sprawiedliwy sam w sobie. Raczej Bóg przykrywa go szatą sprawiedliwości. Czyli Bóg patrzy na nas przez pryzmat dzieła Jezusa i mówi: niewinny.

Jeśli ufasz Jezusowi, to Bóg widzi cię takim jakbyś nigdy nie zgrzeszył.  

27

Gdzież więc chluba twoja? Wykluczona! Przez jaki zakon? Uczynków? Bynajmniej, lecz przez zakon wiary.

Ten plan zbawienia eliminuje wszelką chlubę. Gdyby to była nasza zasługa moglibyśmy się chlubić. Jak żołnierz otrzymalibyśmy odznaczenie za wyjątkowe zasługi na polu religijnym.

Gdyby wiara była naszym dziełem moglibyśmy mieć powód do chluby, że ja wierzę, a nie ty. Ja okazałem się być godny tego, ze Bóg mnie dotknął i nawrócił. Ale ten urywek wytrąca nam z rąk jakikolwiek powód do chluby.

Paweł miał wiele powodów do chluby:

Flp 3:5-11

5) obrzezany dnia ósmego, z rodu izraelskiego, z pokolenia Beniaminowego, Hebrajczyk z Hebrajczyków, co do zakonu faryzeusz, (6)co do żarliwości prześladowca Kościoła, co do sprawiedliwości, opartej na zakonie, człowiek bez nagany. (7) Ale wszystko to, co mi było zyskiem, uznałem ze względu na Chrystusa za szkodę. (8) Lecz więcej jeszcze, wszystko uznaję za szkodę wobec doniosłości, jaką ma poznanie Jezusa Chrystusa, Pana mego, dla którego poniosłem wszelkie szkody i wszystko uznaję za śmiecie, żeby zyskać Chrystusa (9) i znaleźć się w nim, nie mając własnej sprawiedliwości, opartej na zakonie, lecz tę, która się wywodzi z wiary w Chrystusa, sprawiedliwość z Boga, na podstawie wiary, (10) żeby poznać go i doznać mocy zmartwychwstania jego, i uczestniczyć w cierpieniach jego, stając się podobnym do niego w jego śmierci, (11) aby tym sposobem dostąpić zmartwychwstania.

Całkiem imponująca lista. CV. Pochodzenie, rodzina, wykształcenie, edukacja, profesjonalizm! Ale mówi, że to śmiecie (w.8). Jeśli rozumiesz Ewangelię, to nie przypiszesz sobie nawet 0,001 % zasług sobie w swoim zbawieniu. Nie dlatego, że jesteś pokorny, lecz dlatego, że takowych nie posiadamy.

Jeśli rozumiemy Ewangelię, nie będziemy nigdy chlubili się czymkolwiek przed Bogiem.

28 - Uważamy bowiem, że człowiek bywa usprawiedliwiony przez wiarę, niezależnie od uczynków zakonu.

Konkluzja jest taka, że ludzie są usprawiedliwieni przez wiarę, a nie przez uczynki Prawa.

Ktoś powie? A co uczynkami? Czy są nieważne?

Są ważne, ale musimy rozumieć gdzie jest ich miejsce. Jesteśmy zbawieni do dobrych uczynków, a nie przez dobre uczynki. Oznacza to, że człowiek zbawiony to taki, którego życie jest przemienione i widzimy to po uczynkach. Drzewo poznajemy po owocach. Zatem to nie uczynki nas zbawiają, ale o ile nie jesteś łotrem na krzyżu nie wejdziesz do nieba bez uczynków. To jest to, o czym mówi Jakub: Wiara bez uczynków jest martwa.

Jesteś zbawiony wyłącznie przez wiarę. Ale prawdziwa wiara nigdy nie jest sama. Ma rodzeństwo. Ich imiona to: miłość, radość, pokój, cierpliwość, uprzejmość, dobroć, wierność, łagodność, wstrzemięźliwość.

wtorek, 21 kwietnia 2020

Wiara i jej rodzeństwo

Wiara nie jest sprzeczna z dobrymi uczynkami. Wiara bez uczynków jest martwa. Dobre uczynki wypływają z wiary. 

Nie ma zbawienia bez przemienionego życia, ponieważ nie ma wiary, która nie prowadzi do przemienionego życia. 

Wiara jest jedynym instrumentem zbawienia (Sola Fide), lecz nie jest jedynaczką. Ma rodzeństwo: dobre uczynki. 

Wierze nie przeczą uczynki, lecz zasługi.

środa, 1 kwietnia 2020

Wiara jako dar od Boga


DAR BOŻY

Pismo Święte jest klarowne: wiara jest Bożym darem.

"Albowiem łaską zbawieni jesteście przez wiarę, i to nie z was: Boży to dar; nie z uczynków, aby się kto nie chlubił". – List do Efezjan 2:8-9

Dlaczego wiara jest darem? Ponieważ w naszej upadłej naturze nie jesteśmy w stanie zaufać Bogu. Jesteśmy duchowo martwi, a nie duchowo ranni. Grzech nas duchowo zabił, a nie zranił. Człowiek w naturalnym stanie nie chce ufać Bogu. Dlatego potrzebujemy nowego serca, a nie liftingu starego serca. Potrzebujemy odrodzenia, a nie remontu. Potrzebujemy nowego narodzenia, a nie nowego opatrunku. Gdyby stare serce było w stanie pokutować i się nawrócić – nie potrzebowalibyśmy nowego serca. Ale Pismo mówi, że Bóg daje wierzącym nowe serce.

"Wtedy Ja dam im nowe serce i nowego ducha włożę do ich wnętrza; usunę z ich ciała serce kamienne i dam im serce mięsiste". - Księga Ezechiela 11:19; por. Hbr 8:10-13; 10:15-17.

I to stworzenie nowego serca, nowe narodzenie jest Bożym dziełem. Nikt z nas nie postanawia o własnym narodzeniu. Raczej zradzają nas rodzice. Nie inaczej jest w duchowym życiu. Na nowo rodzi nas Bóg mocą Ducha Świętego. Owocem nowego narodzenia jest nowe życie, zbawcza wiara. Zatem wiara to Boże dzieło w nas. Sami jej nie wyprodukujemy. Gdyby wiara była moim dziełem oznaczałoby, że mogę się chlubić (przynajmniej w jakiejś części) własnym zbawieniem. Byłoby ono owocem mojej wiary.

Pismo mówi wiele razy o tym, że wiara została nam darowana:

„Gdyż wam dla Chrystusa zostało darowane to, że możecie nie tylko w niego wierzyć, ale i dla niego cierpieć”. - Filipan 1:29

„Powiadam bowiem każdemu spośród was, mocą danej mi łaski, by nie rozumiał o sobie więcej, niż należy rozumieć, lecz by rozumiał z umiarem stosownie do wiary, jakiej Bóg każdemu udzielił”. -  Rzymian 12:3

"Gdy zaś zapragnął przenieść się do Achai, bracia zachęcili go i napisali do uczniów, aby go przyjęli; gdy tam przybył, pomagał wielce tym, którzy dzięki łasce uwierzyli". - Dzieje Apostolskie 18:27

Jakie ma to praktyczne znaczenie? Ano takie, że wytrąca nam z rąk chlubę: ja uwierzyłem, ja zrozumiałem, ja okazałem tę duchową wrażliwość na Boże zawołanie! Owszem, Bóg mi pomógł, ale to ja musiałem odpowiedzieć!

Nie! Nasza odpowiedź jest darem. Duchowy trup nie może odpowiedzieć na duchowe zawołanie. Musi najpierw ożyć. Nie współpracowaliśmy z Bożą łaską. To Boża łaska sprawiła, że wierzysz. To Boża łaska wyrwała nas ze śmierci. Bóg nie rzucił nam koła ratunkowego. Bóg wyciągnął nas z dna i wskrzesił tę samą mocą, którą wskrzesił Jezusa z martwych:

"I jak nadzwyczajna jest wielkość mocy Jego wobec nas, którzy wierzymy dzięki działaniu przemożnej siły jego, jaką okazał w Chrystusie, gdy wzbudził go z martwych i posadził po prawicy swojej w niebie". - Efezjan 1:19-20

Oto przyczyna naszej wiary: przemożna siła Boga, która wzbudziła nas ze stanu duchowej śmierci, wzbudziła nas z martwych. Tylko działanie owej siły mogło przenieść nas do życia. 

MOJA DECYZJA

Oczywiście zrozumienie, że wiara jest Bożym darem nie niszczy naszej odpowiedzialności. Nasza niezdolność nie znosi ludzkiej powinności. Jeśli ktoś podpalił willę wartą 10 milionów złotych, to spoczywa na nim finansowe zobowiązanie wobec właściciela. I nie znoszą tego słowa podpalacza: Ale skąd mam wziąć 10 milionów złotych?! Nie wiem. To twój problem. Mówię tylko o sprawiedliwych oczekiwaniach. Jesteś zobowiązany do spłaty należności.

Apostołowie nauczali: Wy musicie się nawrócić i uwierzyć. To wasza odpowiedzialność! Bez wiary nikt nie może podobać się Bogu. I cały czas musimy sobie o tym przypominać. Lecz to Bóg rodzi nas na nowo, co sprawia, że człowiek nie tylko jest w stanie uwierzyć, lecz lgnie do Boga. Dzięki Bożej łasce - Chrystus staje się kimś, kogo w nieodparty sposób pragnie człowiek z nowym sercem.

Jeśli ktoś ma wysokie moralne standardy, to łatwo jest uwierzyć, że w życiu chodzi o bycie dobrym, że bycie w kościele polega na spełnianiu norm religijnych. Ale życie chrześcijańskie to zaufanie, zaufanie, zaufanie każdego dnia. Kiedy się budzisz – zaczynaj nowy dzień od zaufania Bogu. Kiedy idziesz spać – kładź się z myślą: ufam Bogu, że nawet kiedy tracę kontakt z zewnętrznym światem na 8 godzin – Bóg czuwa nade mną. Szczególnie w obecnym sezonie epidemii powinniśmy to sobie przypomnieć. Nie znamy jutra. Bóg zna. Dlatego ufajmy Jemu, lecz nie w tym, że problem z dnia na dzień zniknie. Ufajmy Bogu, że (zgodnie z Jego obietnicą) On nie zniknie z naszego życia pośród problemów.

wtorek, 28 stycznia 2020

Ocalony ja: Barabasz



"A miał obowiązek wypuszczać im jednego w związku z ich świętem. Zakrzyknęli więc wszyscy razem tymi słowy: Strać tego, a wypuść nam Barabasza. A ten został wtrącony do więzienia z powodu wywołanego w mieście rozruchu i zabójstwa" (Łk 23:17-19).

Barabasz był przestępcą. Łukasz informuje, że został wtrącony do więzienia za rebelię, bunt i zabójstwo. Żydowscy rebelianci byli niebezpieczni dla Rzymian. Barabasz wprawdzie uniknął krzyża, ale setki lub tysiące innych żydowskich zabójców było wtedy krzyżowanych. Barabasz jest winny przestępstw, podczas gdy Jezus jest niewinny, ale to Jezus jest przez Żydów oskarżany o podburzanie ludzi, nastrojów, rewoltę, rebelię, buntownicze nastroje. Ostatecznie Jezus kończy śmiercią, którą umierali rebelianci dopuszczający się przemocy. Wcześniej zapowiedział, że tak się stanie:

"Albowiem mówię wam, iż musi się wypełnić na mnie to, co napisano: Do 
przestępców był zaliczony; to bowiem, co o mnie napisano, spełnia się" (Łk 22:37).

Jak więc można nawet sobie wyobrazić, by Jezus został zaliczony do przestępców?! Jak ktoś mógłby chcieć Go zabić?!  Odpowiedź tkwi w tym, że poselstwo, które niósł było kompleksowe. Boże Królestwo, które ogłaszał przemienia każdą sferę ludzkiego życia. Dotyczy ono całego świata i wszystkich narodów, a nie jedynie naszego wnętrza. Wychodzi poza mury kościoła docierając do wszelkich sfer ludzkiej aktywności. A tego grzeszne serce nie może znieść. Boże Królestwo jest zagrożeniem dla sfery wpływów serca skorumpowanego przez grzech. 

Żydzi chcą wypuszczenia mordercy, a skazania niewinnego. Wydaje się to zupełnie nie do pomyślenia! Jezus miałby umrzeć śmiercią rebelianta i mordercy?! Ale Łukasz chce, abyśmy dobrze zrozumieli to, co tutaj ma miejsce. Ta scena jest bowiem sednem Ewangelii. Ta scena jest celem, do którego Łukasz długo nas przygotowywał w całej historii, którą opowiada. Wszyscy jesteśmy zaproszeni do tego, abyśmy widzieli samych siebie w Barabaszu. Wszyscy grzesznicy, każdy człowiek jest zaproszony, aby spojrzeć na Barabasza i odkryć, że Jezus umiera zamiast niego. Musisz w Barabaszu zobaczyć siebie. Jezus przychodzi, aby zająć twoje miejsce. Barabasz to uosobienie ciebie i mnie.

Grzeszny świat jednak wybrał Barabasza. Spodziewaj się, że grzeszny świat nadal będzie to robił. Nie dziw się, że grzeszny świat wybiera tych, którzy należą do niego. Jednocześnie nie zapominajmy, że mimo sytuacji związania, zniewolenia, pojmania Jezus nie stracił kontroli nad tym, co się dzieje. To, co się stało było Bożą drogą, a nie utratą kontroli. Dlatego Jezus nie udowadniał swojej niewinności, szedł cierpliwie tą drogą, ponieważ wiedział, że to wszystko musi się stać. Zniósł to wszystko ze względu na mnie i na ciebie. A celem było twoje i moje odkupienie. 

sobota, 19 października 2019

Nieczystość i obmycia w Księdze Kapłańskiej

Jeśli chodzi o prawa dotyczące czystości w Księdze Kapłańskiej, zauważmy dwie rzeczy: 

1. Ludzie bardzo często stawali się nieczyści, ale nieczystość oznaczała tylko, że nie mogłeś czcić Boga w sanktuarium. Bóg nauczał w ten sposób, że wszystko jest zawsze w jakiś sposób powiązane z Nim, szczególnie nasze ciała; to, co jemy i co dotykamy. 
2. Jedyną rzeczą wymaganą dla większości nieczystych było obmycie się. Kiedy to zrobiłeś, wówczas wieczorem byłeś czysty. Bardzo proste. Bóg nauczał w ten sposób, że przebaczenie i oczyszczenie są tak naprawdę cudownie proste. Jeśli wyznajemy nasze grzechy - On oczyszcza nas od wszystkich naszych nieprawości. Za.Każdym.Razem. Jego miłosierdzie wschodzi na nowo każdego poranka. 

- Toby Sumpter


piątek, 9 sierpnia 2019

Dobra i zła nowina

Mamy piękne zdanie Pana Jezusa w Ewangelii wg św. Jana mówiące o tym, jak dostąpić zbawienia: „Kto wierzy w Syna, ma żywot wieczny (Jn 3:36). Często można je znaleźć w broszurkach ewangelizacyjnych i usłyszeć podczas poselstwa zachęcającego do wiary w Jezusa. 

Na tym jednak ono się nie kończy. Koniec tego zdania jest następujący: „… kto zaś nie słucha Syna, nie ujrzy żywota, lecz gniew Boży ciąży na nim”. 

Nie możemy wiernie głosić chrześcijańskiej Ewangelii, pomijając prawdę, że gniew Boży faktycznie ciąży nad człowiekiem. Kiedy współczesny człowiek wzrusza ramionami i mówi: „Po co mi zbawienie?” - odpowiedź Apostoła Pawła z Listu do Rzymian 1:18 oraz 2:5-8  jest następująca: „Potrzebujesz zbawienia dlatego, że gniew Boży jest nad tobą. Złamałeś prawo Boże". 

Dobra Nowina jest odpowiedzią na złą. Zła oznajmia: grzech oddalił cię od Boga. Spoczywa na tobie Jego gniew. Dobra odpowiada: Bóg posłał Swojego Syna. Boży gniew spoczął na Nim, gdy wisiał na krzyżu, abyśmy dostąpili pojednania z Ojcem. Przez wiarę w Jezusa Chrystusa.

sobota, 4 maja 2019

Gotowość do przebaczania

"Jezus jest bardziej gotowy przebaczyć ludziom, niż oni, by przyjąć przebaczenie." - J.C. Ryle

środa, 5 czerwca 2013

(Nie)sama wiara

Zbawieni jesteśmy przez samą wiarę, ale nie taką wiarę, która jest sama (Marcin Luter).

czwartek, 28 lutego 2013

Dobre uczynki nie czynią człowieka dobrym

Dobre uczynki nie czynią człowieka dobrym, lecz dobry człowiek spełnia dobre uczynki. Złe uczynki nie czynią człowieka złym, lecz zły człowiek spełnia złe uczynki (...). Chrystus mówi tak: Nie może dobre drzewo rodzić złych owoców, ani złe drzewo rodzić dobrych owoców (Mt 7:18). Jasne zaś jest, iż nie owoce rodzą drzewa, ani drzewa nie rosną na owocach, lecz odwrotnie: drzewa rodzą owoce, a owoce rosną na drzewach. (...) Ogólnie biorąc, żadne dzieło nie czyni twórcy takim jakim ono samo jest. To mistrz czyni dzieło takim, jakim jest on sam. Tak ma się rzecz w dziedzinie ludzkich uczynków. Jakim jest człowiek żyjący w wierze czy w niewierze, takim jest i jego uczynek, dobry - jeśli dokonany w wierze, zły - jeśli dokonany w niewierze. Lecz nie da się tego odwrócić, by miało być tak, że jakim jest uczynek, takim staje się człowiek, żyjącym w wierze lub w niewierze. Jak bowiem uczynki nie czynią człowieka wierzącym, tak nie czynią go sprawiedliwym. Wiara czyni człowieka wierzącym i sprawiedliwym. Ta wiara jest źródłem jest sprawiedliwych uczynków. 

Marcin Luter, O wolności chrześcijańskiej

poniedziałek, 27 sierpnia 2012

Przebaczać winy nieusprawiedliwione

"Usprawiedliwiać coś, co niemal samo przez się jest usprawiedliwione, nie jest chrześcijańskim miłosierdziem. To zwykła uczciwość. Być chrześcijaninem znaczy przebaczać winy nieusprawiedliwione, gdyż takie właśnie winy Bóg nam przebaczył.

To bardzo trudne. Może nie jest tak trudno przebaczyć pojedynczą wielką krzywdę. Ale przebaczać nie kończące się zadrażnienia w życiu codziennym, ciągle przebaczać despotycznej teściowej, brutalnemu mężowi, dokuczliwej żonie, samolubnej córce, kłamliwemu synowi - jak można coś takiego osiągnąć? Myślę, że tylko pamiętając o swojej powinności, której świadectwo dajemy co wieczór, powtarzając słowa modlitwy: "Odpuść nam nasze winy, jako i my odpuszczamy naszym winowajcom". Tylko pod tym warunkiem ofiarowane nam jest przebaczenie. Odmówić tego to wyrzec się boskiego miłosierdzia dla nas samych. Nie ma tu żadnej wzmianki o jakichkolwiek wyjątkach, a Bóg dotrzyma tego, co zapowiedział".

C.S. Lewis, Ziarna paproci i słonie

środa, 3 lutego 2010

Dwa rodzaje usprawiedliwienia

Według Pisma Św. istnieją dwa rodzaje usprawiedliwienia. Pierwsze prawdziwe, drugie fałszywe i samooszukańcze. Pierwsze, w którym Bóg daje nam na krzyżu Swojego Syna. Przychodzi ono poprzez wiarę w Niego (Rzym 5:1).

Drugie, w którym my przychodzimy do Boga (oraz do ludzi) w naszym własnym imieniu z naszym repertuarem zasług i chcemy zaprezentować samych siebie. W drugim ujęciu mamy własne usprawiedliwienia, powody, usiłowania, wysiłki, mozół, wytłumaczenia. W pierwszym mamy krew Jezusa.

Mamy zatem prawdziwe i fałszywe usprawiedliwienie. Prawdziwe NIE jest rezultatem tego, że niewinny umiera za ciemiężonych, prześladowanych, cierpiących i deptanych! Niewinny umiera w miejsce hipokrytów, egocentryków.

Fałszywe usprawiedliwienie jest rezultatem grzesznego przekonania, że problem jest gdzieś indziej. Nie we mnie. Problem jest w np. socjalistycznym systemie, systemie podatkowym, rodzicach, braciach i siostrach z kościoła, klerze.

Z którego rodzaju usprawiedliwienia skorzystasz?

wtorek, 6 stycznia 2009

Jeszcze o usprawiedliwieniu

Pismo naucza, że zostajemy ogłoszeni usprawiedliwionymi przez Boga, a nie - stajemy się tacy w trakcie pełnienia dobrych uczynków. Usprawiedliwienie jest aktem, kiedy Bóg ogłasza grzesznika niewinnym i sprawiedliwym - okazując Swą łaskę i ofiarowując przebaczenie grzechów.

Wiele sekt i kultów religijnych definiuje usprawiedliwienie jako rezultat uświęcenia.
Czyli nie możesz być usprawiedliwiony dopóki nie jesteś uświęcony. A kiedy wiesz, że jesteś uświęcony? Nie możesz tego wiedzieć, gdyż jest to proces trwający całe życie.

Inny błąd polega na przekonaniu, że wszyscy jesteśmy usprawiedliwieni, ale to od nas zależy czy przyjmiemy ów dar.

Ap. Paweł w Rzymian 5:1 mówi jednak wyraźnie W JAKI SPOSÓB stajemy się usprawiedliwieni: Z WIARY (w Chrystusa). Tak długo jak człowiek jej nie posiada usprawiedliwienie nie może stać się jego udziałem.

Czy jesteś usprawiedliwiony?

"Usprawiedliwieni tedy z wiary pokój mamy z Bogiem przez Pana naszego Jezusa Chrystusa" - List do Rzymian 5:1

Czym jest usprawiedliwienie o którym mówi Ap. Paweł?

Składają się na nie dwie rzeczy: przebaczenie grzechów oraz przyjęcie jako sprawiedliwych. Jedno i drugie dzieje się ze względu na dzieło Chrystusa, który umarł za grzeszników, a następnie zmarwtwychwstał pokonując moc grzechu i śmierci. Bóg przebacza nam grzechy składając je na Chrystusa.

Ale to nie wszystko. Gdyby Bóg "tylko" przebaczył nam grzechy, bylibyśmy wolni od kary piekła. Jednak nadal nie byłoby powodu, abyśmy mogli przebywać z Bogiem na wieki w Jego chwale. Dlatego jest druga część składająca się na usprawiedliwienie: Bóg przypisuje nam sprawiedliwość Swojego Syna. Chrystus jako jedyny na ziemi wypełnił Prawo i stąd jako jedyny może być nazywany sprawiedliwym. Bóg przyodziewa nas, wierzących, sprawiedliwością Chrystusa.

Czyli powodem dla którego chrześcijanin jest pewny wejścia do Królestwa jest to, że w Bożych oczach jest sprawiedliwy dzięki sprawiedliwości Jezusa przelanej na Jego rachunek. Nie musimy już ponosić żadnej kary, Bóg już nie znajduje w nas powodu do potępienia.

Jak to się jednak dzieje, że stajemy się usprawiedliwieni? Przez wiarę! Jest ona darem Bożym (nikt z nas nie potrafi wyprodukować w sobie ani w innych ludziach wiary). Jest też jedynym środkiem prowadzącym do usprawiedliwienia. Nie ma innych dróg. Nie ma człowieka na świecie (Polsce, Hiszpanii, Mongolii, Grenlandii, Zambii) który mógłby być usprawiedliwiony w inny sposób niż przez żywą, ufną wiarę w Chrystusa.